podstawowym graczem
podczas gdy w innym zespole byłby podstawowym graczem. - Może to kogoś dziwić, ale jest mi dobrze w Skrze - opowiada. - Oczywiście nie zadowala mnie oglądanie meczów z kwadratu dla rezerwowych, bo chciałbym grać jak najwięcej. Ale kolejny raz powtarzam: ja, nawet grając mniej, rozwijam się sportowo. Od takiego Stéphane'a Antigi można bardzo dużo nauczyć się nawet na treningach. Najciekawsze jest to, że Bąkiewiczowi łatwiej jest wywalczyć miejsce w podstawowej szóstce reprezentacji niż w klubie. Dlatego wiele osób zastanawia się, dlaczego tak dobry zawodnik godzi się na rolę zmiennika w Skrze,